Świetna adaptacja świetnej książki. Tom Courtenay najlepszy był w rolach młodych gniewnych. Znakomity w "Samotności długodystansowca", znakomity w "Billym kłamcy". Bo Billy Fisher, tytułowy bohater filmu, też jest buntownikiem, choć innego rodzaju niż bohater "Samotności długodystansowca".

Billy Fisher, młodzieniec około 18-19 lat, pracuje jako urzędnik w firmie pogrzebowej w małym mieście. Inteligentny i obdarzony fantazją, ale pozbawiony minimum poczucia odpowiedzialności i przy tym patologiczny łgarz. Otoczony nudnymi ludźmi w pracy, nudnymi i głupawymi członkami rodziny w domu, ucieka w świat fantazji(do wymyślonego państwa Ambrozja gdzie jest przywódcą, bohaterem wojennym itp.) i kłamstw. Kłamie znajomym ze ojciec jest kapitanem marynarki wojennej i inwalidą wojennym, że ma siostrę, że czeka na niego posada w Londynie... Kłamstwa oczywiście się wydają i Billy jest w dużych kłopotach. W pracy też nie sprawuje się tak jak powinien...

Ma równocześnie trzy dziewczyny. Z dwoma(Barbara - kołtuńska i pruderyjna, Rita - wygadana i prymitywna) jest równoczesnie zaręczony, ale tą trzecią, Liz, traktuje naprwdę serio. Ona go też i nawet proponuje małżeństwo. Proponuje mu też wyrwanie się z miasta, wspólny wyjazd do Londynu i spróbowanie samodzielności. Billy chce i próbuje ale ostatecznie tchórzy. Nie jest gotowy do prawdziwego zycia. Wraca do domu. I do Ambrozji gdzie wszystko odbywa się zgodnie z jego zyczeniami.

Doskonałe role młodych Toma Courtenaya jako Billy'ego i Julie Christie jako Liz. Reżyser John Schlesinger w świetnej formie. Zachęcam.