ale z klasa.. ktoś na forum pisał o holistycznym i nihilistycznym podejściu do konsumpcjonizmu w tym filmie rzekomo zaprezentowanym. oglądałam uważnie i myślę, że ów "ktoś", bardzo chciał użyć nowopoznanych słówek, niezależnie od tego czy znajdują one jakiegokolwiek odniesienie to tego właśnie obrazu, bo oto mamy, nie o konsumpcjonizmie ani o nihilizmie, a o egzystencjalnych rozterkach, zagubieniu i oderwaniu od rzeczywistości. pomaga wrócić na ziemię, przy jednoczesnym zachowaniu dystansu, a to niewątpliwie cenne i rzadkie, dlatego polecam. dobra zabawa.