Po krótce plusy - kilka niezłych krwawych scen mordów, przyzwoita gra policjanta + Kane Hodder. Minusów jest całe "stado" - słaba fabuła, fatalne efekty specjalne (najgorsze przemiany w wilkołaka jakie w życiu widziałem i pewnie już na zawsze utrzymają to miejsce!!! Jak można tak żałośnie komputerowe, wycięte i wklejone niczym ze starej gierki, przemiany wrzucić do filmu nie mieści mi się w głowie! Do tej pory głowa Mnie boli od tego), słabe aktorstwo i głupota bohaterów, sporo głupich, przynudzających scen i schematy, schematy, schematy...